WIADOMOŚCI

Alonso: brakuje mi mocnego partnera
Alonso: brakuje mi mocnego partnera
Fernando Alonso przyznał, że brakuje mu mocnego partnera w zespole pokroju Lewisa Hamiltona, przez co dużo trudniej określa granicę możliwości samochodu.
baner_rbr_v3.jpg
Alonso ścigał się z Hamiltonem w McLarenie w 2007 roku, jednak ze względu na problemy z zarządem zespołu odszedł z Woking i powrócił do Renault. Od tego czasu Hiszpan jeździ z Nelsonem Piquetem, który jednak prezentuje dużo niższy poziom od Fernando.

Alonso powiedział w Barcelonie, że brakuje mu wewnętrznej rywalizacji w ekipie, tak jak miało to miejsce w McLarenie.

"Mieliśmy dobrą walkę, co pomagało nam obu znaleźć nasze granice. Mogę powiedzieć, że może brakuje mi takiej rywalizacji, gdyż jak powiedziałem, fajnie było naprawdę cisnąć i znajdować nowe granice."

Dwukrotny mistrz świata stwierdził, że w McLarenie miał problemy z szefostwem, a nie Hamiltonem. Przyznał też, że nie obawia się o reputację Brytyjczyka, która ucierpiała na początku tego roku.

"Będzie bardzo łatwo pomóc reputacji czy czemukolwiek, co zostało uszkodzone, jeśli on będzie dalej wygrywał" - uważa Alonso. "Wszystko co możemy robić to jeździć samochodem, wygrywać wyścigi, wygrywać mistrzostwa. To najlepsze, co może zrobić."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

32 KOMENTARZY
avatar
deyott

08.05.2009 09:23

0

w końcu powiedział to co wszyscy dobrze wiedzą! mam tylko nadzieję, że nie będzie musiał tego później prostować :) myślę, że Renault powinno zastanowić się nad drugim kierowcą jeszcze w trakcie sezonu


avatar
tomek83f

08.05.2009 09:34

0

to biedny Piquet wyleci na zbity pysk z Renault a swoja droga to Alonso ostatnio robi sie bardzo przemadrzaly i denerwujacy pokazuje swoja prawdziwa twarz


avatar
halinka

08.05.2009 09:43

0

2. tomek83f Dokładnie tak jak piszesz!Co to nie było kiedyś Alonso i Kubica najlepsi przyjaciele a ten sezon pokazał że jak robertowi sie mniej wiedzie to alonso zaczyna sie odwracac i komentowac a to mu gdzies tam robert raz przeszkodził ,a to że robert już w tym sezonie to nic nie pokaże bo ma słabszy bolid.... Typowy laik nic więcej!


avatar
dziarmol@biss

08.05.2009 09:44

0

Alonso przemądrzały? szczery, ale żeby zaraz przemądrzały, to lekka przesada. Ma rację mówiąc że nie ma mocnego rywala. Alonso odszedł z Mclarena nie ze względu na Hamiltona jak co niektórzy usiłują wbrew faktom wmawiać a właśnie przez wzgląd na Rona Dennisa który usiłował sprowadzić dwukrotnego ( wówczas aktualnego) mistrza świata do roli pomagiera ...


avatar
dziarmol@biss

08.05.2009 09:47

0

3. halinka hehehe można mówić o Alonso że np."bufon zarozumiały" itp. ale laik hehehe dwukrotny mistrz świata laik, no no. A tak na marginesie to sprawdź sobie co oznacza słowo laik :-)


avatar
b.stary

08.05.2009 10:08

0

Alonso miał spór z Ronem bo nie był wyraźnie traktowany jako pierwszy kierowca i żadnemu zespołowi na to nie pozwoli, nawet przyjaźń z Robertem tego nie zmieni. Dlatego jestem przeciwny, żeby obaj jeździli dla tej samej stajni a to że chce mieć silniejszego partnera to jest oczywiste ale już z innej bajki.


avatar
walerus

08.05.2009 10:09

0

zgadzam się z Alonso - niestety z Piquetem cofa się w rozwoju a Piquet się rozwija jak rolka zgrzanej papy....


avatar
elin

08.05.2009 10:55

0

No, tu mnie zaskoczył i to nawet bardzo ... Tak sobie " gdybam ", ale w Ferrari raczej na przyszły sezon zmian nie będzie, a skoro odszedł Ron, a Martin Whitmarsh wydaje się o wiele przystępniejszym szefem ... Więc może Alonso myśli o powrocie do McLarena ...


avatar
GrzesB

08.05.2009 11:01

0

Już widzę jak zaraz wszyscy będą pisali: Robert do Reni ;-) A Fernando moim zdaniem nie jest zarozumiały tylko mówi co myśli i bardzo dobrze. Jak każdy chce ugrać coś dla siebie więc w tej wypowiedzi szukałbym drugiego dna :) ale czy wróci do McL? Otworzył sobie furtkę, ale nie sądzę by tam poszedł...


avatar
ZbyBo

08.05.2009 11:05

0

Sorki Piquet, ale sławne nazwisko to nie wszystko... Alonso ma rację i Renault powinien szukać dla niego lepszego partnera. W końcu chcą chyba znów wygrywać, nie?


avatar
tomek83f

08.05.2009 11:13

0

Farnando odszedl z Maclarena nie dlatego bo nie mogl sie dogadac z Ronem ale dlatego iz byl zamieszany w cala ta afere szpiegowska.


avatar
jarko dnb 85

08.05.2009 11:21

0

no brawo Fernando.teraz powiesz,ze nie wygrywasz bo to wina Piqueta i jego slabej postawy!!no bo napewno to nie jest twoja wina,ze jeszcze n9ie wygrales wyscigu w tym sezonie.ty jestes najwspanialszy,najszybszy,najmadrzejszy i nie do zastsapienia!!co za bufon!!


avatar
jawiemwszystko

08.05.2009 11:51

0

Ludzie, bez przesady. Prawda leży gdzieś po środku. Alonso nie zachował się przyzwoicie, bo publiczna krytyka kumpla z teamu to nie jest w porządku. Z drugiej jednak strony jak każdy kierowca chce wygrywać, a jazda z takim workiem ziemniaków jak Piquet na pewno nie pomaga w rozwoju. Piquet powinien odejść juz przed tym sezonem, bo ma kase, nazwisko, sponsorów, ale zero talentu. Parenaście lat interesuję sie F1 i tak słabego kierowcy moim zdaniem jeszcze tam nbie bylo. Natomiast po co Alonso to mówił to nie wiem. Przecież to i tak wiadomo. A w stwierdzeniu, że nie z Hamiltonem a z Dennisem się kłócił ja również tak jak @elin wyczuwam cheć powrotu do McL, przy czym nie wierze w to. Raz dlatego że Whitmarsh jest bliski Dennisowi, a dwa dlatego bo Ham i Alo razem to mimo wszystko chyba nie realne. To powinno trafic zwłaszcza do tych co uważają Ferdka za bufona, bo Hamiltona ciężko uwazać za kanarka. Dwóch "bufonów" (daję cudzysłów bo ja tak o Alo jednak nie myśle) to za dużo, nieprawdaż?


avatar
fezuj

08.05.2009 13:19

0

Wyznanie Alonso zabrzmiało jak "nekrolog" nad przyszłością Pikusia w F1.


avatar
Simi

08.05.2009 13:51

0

Widzę, że tutaj niektórzy siedzą w temacie F1 za krótko...


avatar
pjc

08.05.2009 15:08

0

dziarmol@biss Moja opinia jest taka, że Ron Dennis stworzył w tamtym czasie super skład. Wytworzyła się rywalizacja pomiędzy kierowcami w zespole. I chyba tak na prawdę o to szefowi McLarena chodziło.(Może zamarzyło mu się zestawienie w stylu Senna-Prost - oczywiście nie porównuję klasy poszczególnych duetów) Myślę,że Lewis Hamilton sporo nauczył się od Fernando Alonso i odwrotnie. To był przykład walki o pozycję w zespole jakiej nie oglądano od lat, a czy walki uczciwej to pozostawiłbym do indywidualnej oceny każdemu z kibiców F1. Z resztą wiemy jaki był finał sprawy. Wracając do Piqueta Jr, to z pewnością tylko szefostwo zespołu wie co z nim zrobić. Jestem zdania,że zostanie zmieniony przez Grosjeana ale dopiero po tym sezonie.


avatar
jawiemwszystko

08.05.2009 15:23

0

pjc. A ja przewiduję scenariusz, że jeśli Nelsinho bedzie dalej jeździł tak jak jeździ to Grosjean zmieni go w połowie sezonu, a na następny rok Renault ściągnie kogos bardziej doświadczonego niż Francuz, chyba że ten okaże sie bardzo zdolny


avatar
pjc

08.05.2009 15:26

0

To też jest możliwa opcja. Zobaczymy.


avatar
Skoczek130

08.05.2009 15:45

0

No nie trudno nie zgodzić się z Alonso, że nie ma zespołowego konkurenta. Zgadzam się z @dziarmol@biss, że Alonso odszedł ze względu na szefostwo, które zrobiło go na łyso.


avatar

08.05.2009 16:16

0

To też jest możliwa opcja. Zobaczymy.


avatar
krz08

08.05.2009 17:04

0

duet jaki widzę w tym momencie ( niekoniecznie w Renault ) to Robert i Fernando


avatar
Asturia

08.05.2009 17:47

0

@dziarmol@biss masz 100% racji. I widzę że ktoś wszedł tu tylko po to żeby pooborażać Alonso, jakie to nudne. A Fernando jak to Fernando mówi co myśli.


avatar
sivshy

08.05.2009 18:30

0

@Asturia: Dlaczego to samo można powiedzieć o większości forumowiczów, których nicków z wrodzonej przyzwoitości nie wymienię, w odniesieniu do Hamiltona? To oczywiście zgrabnie przemilczasz. Prawda jest taka, że Alonso ma trochę racji. Mocna konkurencja w teamie jest potrzebna. Lecz z drugiej strony, sam chyba nie wie czego chce. Gdy pojawiła się w zespole na tyle mocna konkurencja, że nie zawsze był numerem jeden, jakoś nie okazał się amatorem takiego układu. Chyba Alonso marzy się partner, który zawsze będzie z tyłu, ale tylko minimalnie... I weź tu mu dogodź... Gorzej niż z kobietą.


avatar
dziarmol@biss

08.05.2009 23:58

0

21. Asturia - Już kiedyś pisałem że>>psy szczekają a karawana i tak pojedzie dalej<< nie ma co się przejmować pozd. :-) 19. Skoczek130- miło poczytać podobnie myślących (czy Ty to ten sam @Skoczek120 z konkurencyjnego?) :-) 16. pjc- masz dużo racji w tym co piszesz Dennis rzeczywiście stworzył super duet tylko popełnił jeden niewybaczalny błąd , postawił na żółtodzioba i przegrał.. pozd. 11. tomek83f- Nie rozróżniasz dwóch rzeczy , mianowicie (mam na myśli aferę szpiegowską) kto był inspiratorem (pociągał za sznurki) a kto "niemym" świadkiem mimowolnym obserwatorem. To Nigel Stepney Mike Couglan, oraz Ron Dennis jako szef zespołu byli odpowiedzialni za tę nieszczęsną aferę. Alonso zeznając przed komisją (sądem) uratował punkty sobie jak i hamiltonowi oraz swoją postawą nie dopuścił do dyskwalifikacji zespołu z Woking za co teraz jest wyszydzany jako " kapuś" A Dennis krętacz wyrasta do roli bohatera ot sprawiedliwość :-)


avatar
jarko dnb 85

09.05.2009 16:26

0

pjc masz racje.tylko,ze nie spodziewal sie tak kurewskiego zchowania ze strony Fernando,bo kto by sie spodziewal.od poczatku wiedzialem,ze przenosiny Alonso z Renault to zle posuniecie.takto bylby juz pewnie poraz 3-ci MŚ,ale coz taki los bufona!!


avatar
jarko dnb 85

09.05.2009 16:34

0

rzeczywiscie bardzo pomogl zeznajac przed komisja.pograzyl caly zespol pucujac sie ze wszystkiego.naprawde postawa godna mistrza.gratuluje Fernando!!masz szczescie co do Briatore.on juz to wie ze nie moze zatrudnic dobrego kierowcy jako partnera,bo wie ze pójdzie damski foch z twojej strony,a tak mozesz powiedziec,ze nie ma wynikow bo partner jest za cienki.super vpodejscie,naprawde.to samo moze powiedziec Rosberg;nie wygrywa,bo Nakajima caly czas komus wjezdza w dupe.albo Raikkonen;tez moze powiedziec,ze nie wygrywal pod koniec zeszlego sezonu,ale to tylko przez te baczki ktore krecil massa na silverstone


avatar
dziarmol@biss

10.05.2009 10:40

0

25. jarko dnb 85- twoja nienawiść do Alonso sięga niebios powiedz, odbił ci laskę? przyprawił rogi?


avatar
leo_

25.01.2010 18:32

0

ta czarna brewka nadała staremu bolidowi zupelnie inny charakter


avatar
kuczek

26.01.2010 12:30

0

z boku wygląda na bardzo fajny ;D


avatar
michael151

27.01.2010 12:24

0

Bardzo profesjonalnie pomalowany. Na tym zdjęciu widać, że nazwa teamu jest bardzo niemiecka: MercedesGpPetronasFormulaOneTeam - za długa :)


avatar
grota

30.01.2010 15:56

0

wygląd fajny., Ciekawe jak się spisze


avatar
michal98

05.02.2010 16:25

0

oby jak najlepiej


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu